Władzom FC Barcelona brakuje od 30 do 40 mln euro, aby spełnić przepisy o finansowym fair play ligi hiszpańskiej, twierdzą katalońskie dzienniki ‘Sport’ i ‘Mundo Deportivo’. Wskazują, że niektórzy gracze, np. holenderski pomocnik Frenkie de Jong, nie chcą przystać na redukcję zarobków. Od lewej: Sergi Roberto, Robert Lewandowski i Rapinha /ALEJANDRO GARCIA /PAP/EPA Gazety przypominają, że obniżenie zarobków piłkarzy w celu uregulowania budżetu klubu to tylko jeden z warunków spełnienia zasad finansowego fair play nałożonego na kluby przez władze La Liga.
Related Post
Do 1 września apteki muszą spełnić wymogi lokalowe. Jest problem z interpretacją przepisów
Do końca sierpnia apteki, które chcą szczepić i świadczyć opiekę farmaceutyczną, muszą spełniać wymogi lokalowe. Okazuje się, że przepisy są różnie interpretowane przez wojewódzkie inspektoraty…
Rocznica śmierci Orzecha
Na modlitwę i spotkanie tych, którzy znali Orzecha, są jego dłużnikami i chcieliby wspólnie wspominać zmarłego, zapraszają: Stowarzyszenie Przyjaciół Duszpasterstwa Akademickiego ‘Wawrzyny’,…
Olaf Lubaszenko: Nie trzeba czuć się gorszym od kogoś bogatego, kto dał 150 czy 200 tys. zł. Pomocą może być dobre słowo, ciepła herbata czy chociażby 5 zł
Choć po zawirowaniach związanych z pandemią teatry dopiero stają na nogi, to jednak artyści nie zwalniają się od pomocy Ukraińcom. Zarządzający i aktorzy Teatru Capitol bez wahania zdecydowali więc,…
Bracia spędzili tydzień pod ciągłym rosyjskim ostrzałem. “Mama kazała nie zostawiać domu”
W mieście Rubiżne w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy dwóch małych braci spędziło samotnie tydzień w domu pod ciągłym rosyjskim ostrzałem – podaje w niedzielę Suspilne.
Kraków. Dwa bociany zginęły na linii energetycznej, trzeci jest ratowany. Będzie zabezpieczenie?
– To są zwierzęta pod ochroną, spada ich populacja w Polsce. A tu okazuje się, że przez niezabezpieczone przewody – gołe i pod napięciem – giną dwa bociany, a trzeci jest wieziony do schroniska, w którym może się jeszcze pozbiera. Nie powinny się takie rzeczy dziać – zaalarmował nas w poniedziałek prof. Wiesław Krzemiński, pracownik Muzeum Przyrodniczego w Krakowie i Instytutu Biologii Uniwersytetu Pedagogicznego, przekazując informację o sytuacji, do jakiej doszło w Krakowie. – Mną to wstrząsnęło – kwitował sytuację, do której doszło w Krakowie, przy ul. Krzemienieckiej, obok składowiska odpadów MPO na Baryczy.
Ile razy w ciągu dnia to robisz? Użytkownik iPhone’a nawet 80 razy
To jeszcze norma, czy już powinni odwieźć Cię do Tworek? Ile razy w ciągu dnia odblokowujesz swój smartfon? Z najnowszych statystyk Apple wynika, że typowy użytkownik iPhone’a robi to nieustannie.